337 votes, 85 comments. 521K subscribers in the Polska community. Społeczność dla piszących i czytających po polsku. English posts are welcome if…
Jeżeli planujesz spędzić romantyczny czas, ale jednocześnie trochę zwiedzić i się zabawić na Majorce, to przygotowałam dla Ciebie idealny plan zwiedzania stolicy Balearów w 3 dni. W poprzedniej notce pisałam, że moje dwie przyjaciółki namówiły mnie na wyjazd, którego nie byłam pewna. Nie podobała mi się Majorka, a raczej
Grupa skupia Polaków mieszkających na Węgrzech, Węgrów mieszkających w Polsce, jak również wszystkich sympatyzujących z tymi narodami. Dzielimy się tu wszystkim, co dotyczy tematyki polsko-węgierskiej. ZASADY: 1) Posty można zamieszczać w języku polskim, węgierskim lub angielskim. 2) NIE zatwierdzamy postów niezwiązanych z
Polonia amerykańska – Polacy oraz Amerykanie pochodzenia polskiego mieszkający w Stanach Zjednoczonych. Stany Zjednoczone to kraj z największą Polonią na świecie [1] . Główne miejsca zamieszkiwania Polonii w USA to miasta: Chicago , Denver , Detroit , Los Angeles , Nowy Jork i Seattle .
na życie była praca najemna na plantacjach kaw y. Polacy mieszkający w lasach zajmowali się . uprawą yerba mate, co ni e tylko przynosiło im z naczne dochody, ale także uznanie rodowitych .
Polacy na Kubie | Facebook. Log In. Forgot Account? Grupa powstała w celu integracji Polaków mieszkających na Kubie a także dla ludzi, którzy odwiedzają wyspę regularnie lub dopiero planują się tam wybrać.
. Europa»«Hiszpania»MajorkaMajorka jest największą i najpopularniejszą wyspą archipelagu Balearów. Wśród Polaków to jeden z najpopularniejszych wakacyjnych kierunków. I nie tylko wśród nich. Można tam spotkać turystów z całego świata. Trudno sobie bowiem wyobrazić bardziej idealne miejsce na wakacje niż Majorka. Majorka, Hiszpania - © Zielonamapa Dziewicza natura, symbiotycznie łączy się tam z zabytkową architekturą miast, a to wszystko okala pierścień rajskiego wybrzeża. Jeśli wspomnieć jeszcze o niezapomnianych zabawach do białego rana i długiej liście sportów, które można tam uprawiać, naprawdę trudno się dziwić, że wyspa jest marzeniem wielu. Dla kogo? Urokliwe wybrzeże Majorki przyciągnie cię, jeśli lubisz plażować i uprawiasz sporty wodne. A może wolisz aktywność fizyczną na lądzie? Udasz się tam na długie spacery i wyprawy rowerowe. Odkryjesz przy tym niezwykłe bogactwo naturalne Majorki. Jeśli łatwo ulegasz urokom przyrody, wyspa da ci mnóstwo powodów do zachwytu. Nie zawiedziesz się także, gdy będziesz tam szukać ciekawych miejsc do zwiedzania. I wreszcie dobra wiadomość dla nocnych marków. Pełna barów, klubów i dyskotek wyspa dostarczy im niesamowitej zabawy do białego rana. Baleary Pozostałe wyspy wchodzące w skład Balearów to Ibiza, Minorka, Formentera i Cabrera. Sprawdź wszystkie zanim podejmiesz decyzję na którą się pochodzą z serwisu Shutterstock lub prywatnej kolekcji Zielonamapa™Zobacz takżeNajlepsze plaże w HiszpaniiParki narodowe w HiszpaniiPoza Szlakiem w Hiszpanii
Majorkę wypełniają wapienie mezozoiczne. W północno-zachodniej jej części rozciąga się malownicze pasmo górskie – Serra de Tramuntana, które może pochwalić się taki szczytami, jak Puig Major, który wznosi się aż na 1445 m czy Puig Masanella, który ustępuje temu pierwszemu bardzo niewiele i osiąga 1367m Analogicznie, również południowo-wschodnia część Majorki odznacza się pięknymi widokami i szczyci się rzeźbami krasowymi. I najważniejsze: Majorka oblana jest ciepłym i lazurowym Morzem Śródziemnym oraz otoczona złotymi piaskami. Skoro to Majorka ma stać się celem Waszych wakacyjnych podbojów, musicie wiedzieć, że wyspa kusi przez cały rok. Godne polecenia jest zwłaszcza południe, jest tu ciepło przez 365 dni i nigdy nikt się nie nudzi. Proponujemy wam wyjazd latem lub jesienią, należy jednak dodać, że lipiec i sierpień to ukochane miesiące turystów – wtedy jest ich tu najwięcej i niestety również ceny mogą być wyższe. Na szczęście z dotarciem na Majorkę nie będzie większych problemów. Z Polski na Majorkę można dostać się bezpośrednio lotami czarterowymi. Ponadto uruchomione są bezpośrednie połączenia na trasie Polska-Hiszpania, co również jest ciekawą opcją dotarcia na wyspę. PLL LOT oferują połączenia między Warszawą a Madrytem oraz Barceloną, Malagą i Alicante. Do Barcelony dotrzemy również z Poznania i Wrocławia – tą opcją umożliwia Ryanair. Warto także skorzystać z ofert „Majorka last minute” lub „Majorka all inclusive”, wówczas bowiem nie musimy martwić o wiele szczegółów. Mówiąc o Majorce grzechem jest pominięcie stolicy wyspy – Palma de Mallorca, to przecież największe miasto Balearów, tamtejsze lotnisko uznawane jest za jedno z najruchliwszych w Europie, a sama stolica okrzyknięta została jednym z najpopularniejszych kurortów świata! Zabytki, restauracje, bary, knajpki i kluby, w których impreza kończy się, gdy zaczyna świtać. Palma de Mallorca słynie także z bulwaru Passeig Maritim, który stanowi centrum rozrywkowe miasta. Znana jest ulica El Born, dawna promenada cieszy się obecnie ogromną popularnością i należy do najruchliwszych ulic stolicy. Prawdziwą atrakcją turystyczną przyciągającą uwagę przyjezdnych są rezydencje szlacheckie, których historia sięga nawet XVI w. Miłośnicy sztuki docenią Consolat de Mar pochodzacy z XVII w., w którym znajdują się największe dzieła pochodzące z renesansu. Ci zaś, którzy uwielbiają adrenalinę, powinni na żywo zobaczyć regaty o trofeum Księżnej Sofii, odbywające się zazwyczaj w kwietniu w Palma Bay. Widowiska te co roku przyciąga ogromną ilość fanów sportów wodnych. Majorka może także chwalić się miastem El Arenal, który znajduje się w pobliżu stolicy. El Arenal kusi turystów zwłaszcza pięknym portem jachtowym oraz czystą i zadbaną plażą, wzdłuż której rozciąga się promenada, która tętni życiem. Tutaj też znajduje się jeden z największych parków wodnych w Europie – Aquacity. El Arenal to ulubiona miejscowość osób młodych, którzy szukają miejsca, w którym mogą bawić się do białego rana. Pięknym miastem na Majorce jest także górska Valldemossa, również znajdująca się niedaleko Palma de Mallorca. To właśnie tutaj zimę spędził Fryderyk Chopin w roku 1838/1839. Z tego też względu można podziwiać tu specjalną ekspozycję dedykowaną naszemu utalentowanemu pianiście. Nie brakuje tutaj także zabytków, takich jak choćby starej apteki czy pałacu króla Sancha z XIV w. i Muzeum Sztuki Współczesnej. Atrakcją turystyczną jest Costa Nord, czyli centrum turystyczne, którego założycielem jest sam Michael Douglas, który zresztą często tu bywa. Wymieniając atrakcje turystyczne na Majorce warto wymienić również saliny morskie, z których słynie wyspa. Bezpieczne kąpieliska i czyste plaże przekonały do siebie całą rzeszę turystów – także tych z Polski. Na wycieczkę na Majorkę decyduje się bowiem coraz więcej naszych rodaków, oferty biur podróży są coraz korzystniejsze i wydaje się, że wakacje na Majorce dostępne są dla każdego. Swój raj odkryją tu zarówno zwolennicy spokojnego wypoczynku jak i ci, szukający szalonych wyzwań i przygód oblanych słońcem. Rankiem można podziwiać malowniczy wschód słońca i pić świeżo wyciśnięty sok, gdy promienie słoneczne zaczną być coraz odważniejsze, warto wybrać się na plażę lub jeden z kompleksów basenów, których na Majorce nie brakuje, by móc korzystać z uroków wody. Leżąc na leżaku warto podziwiać amatorów sportów wodnych, którzy szaleją na morskich falach. Motorówki, narty wodne, ogromne dmuchane gadżety i wystające z wody kolorowe fajki wodne świetnie komponują się z krajobrazem. Wieczór dobrze spędzić w jednej z hiszpańskich restauracji lub uroczych knajpek, by tam zasmakować przepysznej kolacji i delektować się owocami morza. Hiszpański klimat udziela się każdemu turyście i nawet ci, którzy stronią od szalonej zabawy prędzej czy później odwiedzają tamtejsze kluby, by bawić się w rytm hiszpańskiej muzyki. Jeśli poczujemy się już zmęczeni warto wybrać się na spokojny spacer, by obserwować codzienne życie mieszkańców Majorki. Ci uprawiają oliwki, figi, truskawki i cytrusy. Nawet sam widok bananowców zachwyca Polaków, którzy nie mają okazji widzieć tak egzotycznych drzew w kraju. Hiszpanie mieszkający na Majorce zajmują się także rzemiosłem artystycznym, wyrabiają ceramikę i biżuterię, która stanowi miłą pamiątkę z Majorki. Podobnie zresztą jak wyroby ze szkła (wazony, żyrandole). Nie można wrócić bez hiszpańskiego wachlarza, kasetek i glinianych talerzy. Warto także z Majorki przywieźć wino rioja lub valdepenas. Należy dokładnie porównywać ceny różnych produktów, nie warto przecież przepłacać. Skoro już mowa o cenach na Majorce, nie odbiegają one zbytnio od standardów europejskich. Ceny w marketach: * 1l Pepsi – ok. 1,3 EUR * 1l wody mineralnej – ok. 1 EUR * Paczka papierosów Marlboro – 2,8 EUR * Piwo – od 0,7 do 2 EUR * 1l Sangrii – ok. 2-3 EUR * Pocztówka – ok. 0,5 EUR Wyższe ceny są oczywiście w barach i restauracjach: * Piwo – ok. 3EUR * 1l Sangrii – ok. 9 EUR * Obiad – od 6 – 20 EUR * Pizza – od 5 – 10 EUR * Drink – od 4 do 6 EUR Ogromnym atutem Majorki są kluby. Wejście do klubu kosztuje ok. 18-20 EUR, ale wszelkie alkohole są w cenie biletu. Dodatkowo wchodząc do dyskoteki można liczyć na darmowe gadżety takie jak zapalniczki, plecaki, smycze, breloki itp. Po całonocnej eskapadzie z pewnością wypoczniemy w jednym z klimatyzowanych pokoi. Majorka oferuje hotele najwyżej jakości, dzięki temu wczasy na Majorce od początku do końca są niezwykle udane. Ciekawą opcją spędzenia urlopu jest także wypad do delfinarium w Marine Land. Taniec delfinów jest niesamowity, a turyści nie potrafią oderwać od nich wzroku. Majorka posiada również zapierające dech w piersiach zabytki, takie jak choćby te znajdujące się w stolicy - Zamek Bellver pochodzący z XIV w, Pałac de l’Almudaina z XIII w., będący hybrydą stylu aragońskiego i arabskiego, klasztor św. Franciszka i katedra gotycka, której budowa zajęła aż trzy wieki (XIII – XVI w). W Pollença natomiast znajduje się piękny Plac Główny oraz zabytkowy kościół Nostra Senyora dels Engels, kompleks budowli klasztornych znajdujący się na wzgórzu Piug de Maria oraz słynny Via Crucis, czyli schody otoczone cytrusami, które prowadzą na Wzgórze Kalwaria. Na samej górze znajduje się niewielka, ale niezwykle urokliwa kaplica Oratori, w której znajduje się zachwycająca figura Matki Boskiej u Stóp Krzyża. Tzw. cuina Mallorquína, czyli tamtejsza kuchnia, charakteryzuje się sympatią do mięsa wieprzowego i owoców morza. Mieszkańcy wyspy uwielbiają warzywa: pomidory, karczochy, bakłażany, paprykę znaleźć można niemalże w każdej potrawie. Hiszpanie przepadają także za chlebem nasączonym oliwą, który traktują jak prawdziwy przysmak. W menu znajdziemy także kalmary nadziewane rodzynkami, cebulę nadziewaną mięsnym farszem, bakłażany wypełnione cebulą, ziołami, chlebem i polane sosem pomidorowym. Prawdziwym przysmakiem Majorki jest natomiast tortilla de sardinas, czyli przepyszny omlet z sardynkami, oliwkami, cebulą i czosnkiem. Wyspiarze chwalą się także duszoną rybą podawaną z warzywami i ziemniakami, która bardzo smakuje polskim turystom. Majorka to idealne miejsce zarówno dla rodzin z dziećmi, zakochanych nowożeńców czy przyjaciół. Swoją idyllę odkryją tu miłośnicy sportów wodnych, którzy zapomną na Majorce co to nuda, czeka tu na nich bowiem cały wachlarz możliwości: sufring, żeglarstwo czy narty wodne zapewnią im odpowiednią dawkę adrenaliny. Na Majorce można robić wszystko, czego dusza zapragnie: grać w golfa, tenisa, jeździć konno po malowniczych terenach, zwiedzać wyspę na rowerze, pływać w morzu i basenach, spacerować i po prostu wypoczywać na plaży z drinkiem w ręku, tylko po to, by wieczorem tańczyć do upadłego. Pogoda nigdy tu nie zawodzi, mieszkańcy są uprzejmi i mili, a ceny przystępne. By poczuć klimat słonecznych wakacji koniecznie trzeba poznać Majorkę!
Na Majorce mieszka mniej niż milion osób. W samym 2018 roku wyspę odwiedziło prawie 12 milionów turystów. Latem ich liczba bywa ponaddwukrotnie wyższa niż rezydentów. Najczęściej przyjeżdżają Niemcy i Brytyjczycy. W czołówce znajdują się też Skandynawowie i mieszkańcy krajów Beneluksu. Bratwurst i Robbie Williams Ze stolicy Palma de Mallorca do El Arenalu jedzie się samochodem 20 minut. Splatają się tu języki imperiów, na ulicach Londyn, Berlin, Rio de Janeiro. Można zjeść niemieckiego currywursta i zrobić zakupy w holenderskim supermarkecie SPAR, czasem wstąpić na sangrię i kanapki z hiszpańską jamón serrano. Obok plaż wyrastają wysokie jak wieże białe hotele, których dachy dotykają nieba. Bar przed wejściem ma napis "willkommen". Nad ladą nazwy drinków wypisane po niemiecku, na ścianach obrazy namalowane przez niemieckiego właściciela w czasie pobytu w Brazylii, obok reklama likieru Jägermeister. Bar Bierkaiser w Playa de Palma, El Arenal (fot. Shutterstock) Niemcy zaczęli kolonizować Majorkę w latach 50., choć nigdy nie powiedzieliby o niej jako o swojej kolonii. Dbają o poprawność, mimo to między sobą wyspę nazywają siedemnastym landem. Na Majorce turyści z Niemiec czują się jak w domu, mogą poznać rodaków z Kolonii, obejrzeć programy rodzimej telewizji, zjeść niedzielnego sznycla po berlińsku. Niektórzy przyjeżdżają każdego roku, całe pokolenia Niemców kojarzą dziś lato z Majorką, niektórzy osiadają tam na starość. Na ulicach nadmorskich kurortów pewnie czują się też ultraprawicowi działacze, którzy czasem z dumą prezentują ogolone głowy, a na nich tatuaże ze swastyką. Lokalne gazety donoszą, że wdają się w bójki, a na imprezach bez ironii krzyczą: "Obcokrajowcy, won!". Jeden z niemieckich barów w okolicach El Arenalu otworzył były polityk narodowy, dawny przewodniczący Narodowodemokratycznej Partii Niemiec, Holger Apfel. Restauracja Die Maravillas Stube powstała w 2014 roku, po tym jak Apfel wycofał się z polityki, działała przez trzy lata. Polityk serwował w niej dania z Bawarii, golonkę, białą kiełbasę i dzbany piwa. Niemieckie menu leżało na niebiesko-białych obrusach. Kilka kroków dalej bar London. Na środku sali stoi stół bilardowy, piwo Estrella jest za dwa euro, z głośników śpiewa Robbie Williams. Brytyjczyk z New Castle siedzi przy kontuarze. Rozmawia z barmanem, Holendrem, który na Majorce mieszka od lat. Obok nich Majorkanka, która przed chwilą wyszła z brazylijskiego baru po drugiej stronie ulicy. Holender tłumaczy rozmowę obojga gości, angielski przekłada na hiszpański, hiszpański na angielski. Choć bar London mieści się w El Arenalu, ze stałej obecności Brytyjczyków znana jest inna miejscowość, położony po drugiej stronie Palmy Magaluf. To tam odbywają się najhuczniejsze imprezy na wyspie, tam od lat narasta też niechęć do turystów. Władze miasteczka chcą zmiany. Od 2015 roku pod groźbą wysokiej kary nie można tam: pić alkoholu poza barem i hotelem między 22 i 8 rano, obnażać się publicznie, dokonywać czynności seksualnych na ulicach, skakać z hotelowych balkonów do basenów, sprzedawać ani reklamować gazu rozweselającego, organizować imprez na łodziach. Brytyjczycy oglądający mecz w barze w Magaluf (fot. Shutterstock) - Wszyscy żyjemy z turystów - mówi Marc Morell, lokalny aktywista i antropolog, który zajmuje się badaniem turystyki. - Gdyby nie oni, nie miałbym o czym pisać - śmieje się. Marc dorastał wśród obcokrajowców, jest synem pary przewodników. Już jako dziecko wielokrotnie słyszał o wpływie turystyki na wyspę, protestować zaczął, gdy był w liceum. W 1992 roku, kiedy już studiował, zapisał się do związku studentów, później został jego rzecznikiem. Dziś przynależy do stowarzyszeń zrzeszających europejskich i światowych antropologów, jest związkowcem, a od 2015 roku członkiem lokalnej partii politycznej Crida per Palma, która walczy o prawa lokatorów i domaga się ograniczenia masowej turystyki. Marc pracuje obecnie w Lipsku nad nowym projektem. Bada historię turystyki na Majorce, a przede wszystkim jej wpływ na życie mieszkańców, opisuje też lokalne formy sprzeciwu. Wyspa turystów Turyści zaczęli pojawiać się na Majorce już pod koniec XIX wieku, jednym z nich był Fryderyk Chopin, który wraz z George Sand spędził tam zimę na przełomie 1838 i 1839 roku. Mieszkał w Palmie, następnie przeniósł się do położonej 20 kilometrów od stolicy Valdemossy. Przemysł turystyczny najdynamiczniej zaczął jednak rozwijać się długo po wyjeździe kompozytora, bo w latach 50. XX wieku. 20 lat później na ulicach pojawili się pierwsi protestujący przeciwko turystom. Szlaki protestu przetarli ekolodzy, którzy sprzeciwiali się nie tylko turystyce, ale i urbanizacji w ogóle. Od początku należeli jednak do mniejszości, do mniejszości trafiały też ich akademickie postulaty. Dopiero dziś wyraźnie widać, że tłumy turystów niszczą środowisko, plaże, dziką naturę w centrum wyspy. Miliony ludzi zostawiają tony śmieci na plażach i w miastach. W Palmie cumują też olbrzymie statki wycieczkowe, które zanieczyszczają przybrzeżne wody. Dawniej zielony i porośnięty bujną roślinnością środek wyspy zaczynają przecinać pasma kolejnych dróg i autostrad. W latach 80. do protestujących dołączyli pracownicy hoteli walczący o lepsze warunki zatrudnienia. Strajkują i teraz - umowy, na podstawie których pracują, nie gwarantują im żadnego zabezpieczenia, ich praca jest elastyczna godzinowo i sezonowa. - Opłaty za wynajem mieszkań ciągle rosną. Przez to czują się jak w pułapce - mówi Marc. Wiele osób pracuje w kilku miejscach, latem wykonują zupełnie inną pracę niż zimą. Wtedy na Majorce pojawia się znacznie mniej turystów. Pojawia się coraz więcej głosów postulujących o ograniczenie turystyki na wyspie. Nie wszyscy jednak się z nimi zgadzają. Na zdj. baner w Palma de Mallorca (fot. Shutterstock) Młodzi Majorkanie często przynajmniej do trzydziestki mieszkają z rodzicami, nie stać ich na wyprowadzkę. Kiedy zarabia się mało i nie ma stałej pracy, jak pozwolić sobie na wynajem mieszkania, którego cena stale rośnie? Na umowie śmieciowej nie jest się też na tyle wiarygodnym, żeby dostać kredyt. Dla wielu mieszkańców konieczne staje się opracowanie nowych strategii przetrwania. Coraz częściej tam, gdzie mieszkałaby jedna rodzina, teraz mieszkają dwie. Carmen, Majorkanka, która wyjechała na studia do Valliadolid, wraca do Palmy każdego roku w czasie wakacji. Przez dwa miesiące pracuje wtedy jako kelnerka. W tym roku zatrudniła się w hotelowej restauracji, każdego dnia rozmawia tam tylko po angielsku. W przyszłym roku Carmen skończy studia, chciałaby wtedy wrócić do Palmy. Od kilku lat obserwuje wzrastające ceny wynajmu mieszkań. - Jest strasznie drogo. Dwa lata temu żona mojego brata przeprowadziła się do niego, na Majorkę. Przez trzy miesiące, od lipca do września, mieszkali z nami, dopiero później znaleźli mieszkanie za 600 euro miesięcznie, 35 metrów - mówi. Gdzie zamieszka Carmen, gdy wróci na wyspę? Na początku na pewno z rodzicami. Problem mieszkaniowy dotyczy wszystkich, najmocniej dotyka jednak najbiedniejszych, którzy najczęściej pochodzą spoza wyspy, często też spoza Hiszpanii. - Przyjechali tu z globalnego Południa albo wschodniej Europy. To oni wykonują najgorsze prace, są zatrudnieni na fatalnych umowach, ledwie wiążą koniec z końcem - oburza się Marc. Dziennik "Diario de Mallorca" informuje, że w 2018 roku Palma była czwartym miastem w Hiszpanii z najwyższymi czynszami, po Barcelonie, Madrycie i San Sebastian. W 2017 roku koszt wynajmu mieszkania na całych Balearach wzrósł o rekordowe 22,1 proc. Wielu mieszkańców było zmuszonych do opuszczenia centralnych dzielnic miasta. Jest to jeden z efektów działania internetowych platform noclegowych dla turystów, jak Airbnb, które umożliwiają pobyt w domach lokalnych mieszkańców. Krótkoterminowy wynajem jest gwarancją komercyjnego sukcesu w najbardziej turystycznych miejscach świata. Prowadzi jednak do gwałtownego wzrostu cen wynajmu na stałe. Tak w ciągu kilku lat stało się w Palmie. Palma de Mallorca (fot. Shutterstock) - Na Majorce granice turystyki przez lata były przesuwane. Przed 1970 rokiem mieliśmy wiele hoteli, w połowie lat 80. zaczęły mnożyć się apartamenty do wynajęcia, potem pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku popularna stała się agroturystyka, a od 2015 roku turyści śpią w naszych domach. Nie mam pojęcia, co będzie dalej - mówi Marc. Lokalni właściciele mieszkań również często biorą udział w protestach. Warunki ich pracy są na tyle złe, że potrzebują dodatkowego źródła dochodu. - Są zakładnikami perwersyjnej sytuacji. Może nie chcieliby wynajmować mieszkań turystom, ale muszą - podsumowuje Marc. - Najważniejszym problemem nie są drobni właściciele, ale olbrzymi inwestorzy, międzynarodowe firmy i banki. Wykupują oni często całe kamienice czy osiedla, które wynajmują potem turystom. To właśnie z nimi powinniśmy walczyć - dodaje. Pieniądze, które w ten sposób zarabiają "ludzie w garniturach", inwestowane są w budowę kolejnych rajów. - Teraz przenoszą się na Karaiby i do Zatoki Meksykańskiej. Mają tam tanią siłę roboczą, zupełnie jak na Balearach w latach 70. - porównuje Marc. To właśnie oni wykupili kiedyś miasto. "Masowa turystyka zabija" Niechęć do turystów dopiero niedawno stała się tematem rozmów mieszkańców Palmy. - Często możesz usłyszeć, że place, na których kiedyś bawiły się dzieci, są teraz zajęte przez stoliki i krzesła restauracji - mówi Marc. Gdy w czasie wakacji Carmen spaceruje ulicami miasta, w którym się wychowała, zauważa, że samochodów jest coraz więcej, ulice są zatłoczone, a lokalne sklepy już nie istnieją. - Piekarnia, do której chodziłam, była tu od 25 lat. Właściciel musiał ją zamknąć, nie stać go było na czynsz - mówi. - Ceny pną się w górę, jest coraz drożej i drożej. Mieszkańców nie stać na to samo, co turystów. Nie wydam 4 euro na kawę, wypiję ją w domu - dodaje. Plaża w El Arenal (fot. Shutterstock) Mniej więcej pięć lat temu w Palmie zaczęły powstawać platformy zrzeszające tych, którzy sprzeciwiają się turystyfikacji życia. Na rzecz zrównoważonej turystyki działa stowarzyszenie "Ciutat per qui l'habita" ("Miasto dla mieszkańców", należy do niego Marc). Jego członkowie protestują przeciw wysiedlaniu mieszkańców z historycznego centrum miasta, zamykaniu lokalnych sklepów i restauracji. "Ciutat" chce też zachęcać do wspólnej sąsiedzkiej aktywności i zapobiec przemianie Majorki w park rozrywki. W lipcu 2018 roku grupa aktywistów stawiła się na lotnisku z transparentami "Masowa turystyka zabija", na ścianach hoteli w Palmie pojawiły się napisy wzywające obcokrajowców do wyjazdu, na samochodach z wypożyczalni - wlepki, które wskazują: "to oni są winni". W marcu 2019 roku mieszkańcy Majorki zaprotestowali przeciwko budowie autostrady na południu wyspy, nie chcieli wycinki drzew. W niedzielę, gdy plac budowy był pusty, postanowili zasadzić tam drzewa na nowo. Na miejscu szybko pojawiła się policja i żandarmeria wojskowa. Mieli na sobie ciężkie buty, kamizelki kuloodporne i tarcze. Zaczęli sprawdzać dowody zgromadzonych. - Byłem w tym czasie w Lipsku, ale widziałem zdjęcia. To było przerażające. Tak wygląda odpowiedź na protest. Głównie chodzi o to, żeby zasiać strach wśród protestujących - mówi Marc. Ale protesty mają sens. Widać to w decyzjach lokalnych polityków. W 2017 roku władze Palmy dwukrotnie podniosły podatek turystyczny. Turyści, którzy zatrzymują się w hostelach i na kempingach, płacą 1 euro dziennie, pasażerowie statków wycieczkowych - 2 euro, ci, którzy wybierają hotele średniej klasy - 3 euro, zaś goście bardziej luksusowych obiektów - 4 euro. Podatek wspiera projekty ekologiczne. Najbardziej znaczącą i wyjątkową w skali kraju decyzją było wprowadzenie w 2018 roku w Palmie zakazu wynajmu mieszkań za pośrednictwem Airbnb i podobnych platform. Od lipca 2018 roku Airbnb dozwolone jest jedynie poza miastem, a także w domach jednorodzinnych. Badacze oraz dziennikarze wskazują jednak, że prawo nie jest przestrzegane. Od 2016 roku liczba wynajmowanych na Majorce lokali stale rośnie, jest ich obecnie o ponad 18 tysięcy więcej niż trzy lata temu. W maju 2019 roku Airbnb oferowało ponad 97 tysięcy mieszkań i pokoi do wynajęcia na Majorce, wiele z nich w Palmie. Wyjątkową decyzją było wprowadzenie w 2018 roku w Palmie zakazu wynajmu mieszkań za pośrednictwem Airbnb i podobnych platform (fot. Shutterstock) Władze stolicy podkreślają, że zależy im na wspieraniu zrównoważonej turystyki na całej wyspie, dlatego wprowadzają ograniczenia, podwyższają podatek turystyczny i zachęcają do przyjazdu poza sezonem. Mateusz Kaczmarek, student Wydziału Geografii Miast i Turystyki Uniwersytetu Warszawskiego, który w ramach wyjazdu stypendialnego przebywał na Majorce i obserwował lokalną turystykę, uważa, że kampanie medialne przekonujące do przyjazdu zimą niewiele zmienią. - Majorka to turystyka trzech s: sea, sand and sun - morza, piasku i słońca. Poza sezonem większość hoteli jest zamykana, redukowana jest liczba zatrudnionych w branży usługowej. Turystyka wtedy zamiera, ludzie tracą stałe źródła dochodu i próbują utrzymać się z zarobionych w sezonie pieniędzy - mówi. Oparcie niemal całej gospodarki na turystyce niesie za sobą ryzyko. Stąd w mieszkańcach Majorki pewna sprzeczność: mają dość turystów, a jednocześnie boją się, co stanie się, gdy zaczną oni wybierać nowe, jeszcze tańsze raje? Co, jeśli nie przyjadą zimą? - Turystyka to kapryśny biznes, na który wpływają ceny ropy naftowej, trendy wycieczkowe, bezpieczeństwo międzynarodowe. Na Majorce bańka zaczyna powoli pękać, przewiduje się, że w 2019 roku spadnie liczba odwiedzających wyspę Niemców. Coraz częściej wolą oni wybrzeże tureckiej riwiery, bo jest tam taniej - dodaje Mateusz. Nie wszystko da się sprzedać Z Plaça d'Espanya w Palmie odjeżdżają podmiejskie autobusy. Dopiero po 30 minutach spędzonych w jednym z nich można przenieść się do miejsca, gdzie poza sezonem w ogóle nie słychać języków obcych. W Bunyoli, małym miasteczku w centrum wyspy, życie skupia się na głównym placu, który nazywa się "plac", i w barze Paris. Dziadkowie piją spienione mleko w małych przezroczystych szklankach, często przychodzą z wnukami, które biegają po całej knajpie. Im później, tym tłoczniej. Niektórzy mężczyźni zamawiają piwo i w czasie oglądania meczu piłki nożnej rozpinają koszule. Starsi przynoszą karty, najpierw rozkładają zielony obrus, dopiero potem wyciągają talię. Może tak było też kiedyś w El Arenal, rybackiej wiosce nad morzem, dziś stolicy niemieckich szyldów. Latem turyści trafiają jednak i do Bunyoli, o podobnych miasteczkach czytają w Internecie i w przewodnikach Lonely Planet. Odnajdują plaże, na które przez lata jeździli tylko mieszkańcy. - Pojawiają się w miejscach, w których nigdy ich nie widzieliśmy - mówi Marc. - Przyjeżdżają na wiejskie festyny. Dawniej były one adresowane tylko do mieszkańców, teraz zaczynają być organizowane głównie dla turystów - dodaje. Wycieczkowiec w porcie w Palma de Mallorca (fot. Shutterstock) Marc uważa jednak, że to nie Niemcy z Kolonii, Polacy z Warszawy czy Anglicy z Newcastle są winni, ale "ludzie w garniturach". - Zabronienie przyjazdu obcokrajowcom niczego by nie rozwiązało. Problem jest głębszy, dotyczy tego, kto kontroluje przemysł turystyczny, tego, kto posiada środki produkcji, kto stoi za liniami lotniczymi, które przewożą tak wiele osób - mówi. - Niektórzy postulują: turyści muszą zrozumieć i przystosować się do naszej kultury. To jednak niemożliwe. Oni przyjeżdżają tu na tydzień - podsumowuje. Co zrobić, żeby nie być turystą, który szkodzi? Coraz głośniej mówi o tym wiele organizacji i stowarzyszeń. Na stronie internetowej można przeczytać, że popularność ofert all inclusive prowadzi do zamykania lokalnych sklepów i restauracji. Turyści, którzy wybierają tę formę odpoczynku, rzadko wychodzą poza hotel, wszystkie potrzeby realizują wewnątrz turystycznych oaz. Działacze na rzecz zrównoważonej turystyki przestrzegają też przed wsiadaniem na statki wycieczkowe, które, podobnie jak hotele, w pełni organizują turystom czas i minimalizują wpływy do lokalnego budżetu, ponadto zanieczyszczają środowisko. Na całym świecie odnotowuje się też przypadki łamania praw pracowników hoteli i wycieczkowców, ich pensje opierają się głównie na napiwkach, a pracodawcy oferują im minimum zabezpieczenia. Wielu badaczy odradza też korzystanie z Airbnb, którego popularność nierzadko prowadzi do podwyżek cen mieszkań. Aktywiści podkreślają, że zrównoważona turystyka jest możliwa. Jej podstawą jest przestrzeganie praw pracowników obiektów turystycznych oraz członków lokalnych społeczności. Może ona zapobiegać wykluczeniu i zmniejszać, a nie pogłębiać, nierówności. Wieczór w Magaluf (fot. Shutterstock) *** Lotnisko na Majorce jest trzecim, największym w Hiszpanii, rząd stale powiększa je, by przyjmować więcej turystów. W 2018 roku odnotowano na nim obecność 29 milionów podróżnych. Przejście między wszystkimi strefami i skrzydłami olbrzymiego obiektu zajmuje jakieś półtorej godziny. Tyle samo wystarczy, by przejechać przez Majorkę z północy na południe, z plaży Cala Sant Vicenç do latarni morskiej Far del Cap Salines. Maria Dybcio . Ukończyła studia w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW i Polską Szkołę Reportażu. Mieszka w Warszawie, po której oprowadza czasem turystów. Podróżuje, najczęściej w kierunku Lizbony. W miastach śledzi przemiany architektury i pamięci oraz relacje między turystyką a lokalnością.
31 maj 2006, aktualizacja 1 lipiec 2022 Majorka - Formentor Zwiedzamy Majorkę - najpiękniejsze miejsca, plaże i atrakcje turystyczne Część #1 - El Arenal "Przed każdą podróżą czuje dreszcz oczekiwania i wyobrażam sobie kogo spotkam po drodze, jak będą pachniały lokalne dania i w liściach jakich drzew będzie szumiał wiatr. Przeżywanie w wyobraźni daje pierwszą wielką przyjemność, ale nie można tego porównać do chwili, kiedy samolot dotyka płyty lotniska, otwierają się drzwi i...pierwszy oddech, smakowanie nowych owoców, radość i chęć odkrywania nieznanego świata." Beata Pawlikowska. Majorka jest największą z wysp hiszpańskiego archipelagu Baleary. Położona jest w zachodniej części Morza Śródziemnego, zaledwie 100km od wybrzeży Hiszpanii oraz 300 kilometrów od wybrzeża Afryki. Zajmuje powierzchnię 3640m/2. Północne wybrzeże jest klifowe z słynnym Cap de Formentor, zachodnią część wyspy pokrywają majestatyczne góry, południowa część to długie piaszczyste plaże, natomiast wschodnia część to śliczne małe zatoczki z cudownymi plażami, wciśniętymi w ląd. Lot odbył się liniami Central Wings Majorka stanowi idealne miejsce zarówno dla miłośników ciszy (wystarczy wypożyczyć samochód i wybrać się na podbój wyspy), jak i hucznej całodobowej zabawy w kurortach tj. Arenal z najmodniejszą plażą na wyspie Playa de Palma. Majorka jest również dla wielbicieli zwiedzania zabytków, plażowania, a także rowerzystów, żeglarzy...dla wszystkich. Wyspa nie jest duża, ale różnorodna. Codziennie można pojechać w inne miejsce i odkryć coś nowego. Na każdym kroku widać dbałość z jaką mieszkańcy budują potęgę turystyczną, nazywaną perłą Morza Śródziemnego. Autobusy jeżdżą zgodnie z rozkładem, a w restauracjach żaden klient nie czeka na barmana. Majorka daje turyście to, czego oczekuje i na tym chyba polega fenomen tej wyspy. Gdzie nocowaliśmy? Na Majorkę z Krakowa wybraliśmy się z biurem podróży Scan Holiday/Tui. Nocowaliśmy w świetnie położonym, zaledwie 100m od plaży hotelu Hotel Gracia, który zarezerwować możecie poprzez naszym zdaniem najlepszym cenowo portalu rezerwacyjnym. Łapcie 50zł zwrotu za nocleg, dzięki któremu otrzymacie aż 50zł zwrotu tuż po zrealizowaniu rezerwacji. Po przejściu na stronę w miejscu: "Miejsce, nazwa obiektu lub adres", wpiszcie: Hotel Gracia Arenal lub wybierzcie dowolny inny nocleg. Warto skorzystać na stronie z mapy rozmieszczenia noclegów, aby wybrać obiekt noclegowy położony możliwie najbliżej morza. El Arenal - hotel Gracia Widok z hotelu Gracia na plażę Arenal Balkon w hotelu oferował taki widok wieczorną porą Wypożyczalnia samochodów na Majorce - poradnik & koszty Wypożyczalni samochodów na wyspie nie brakuje. Są duże sieci tj. Rent a Car, Avis, Hyper, a także małe wypożyczalnie, które polecam. Ceny lubią się różnić, samochód klasy A z klimatyzacją np. Ford KA to wydatek 30-35€ za 1 dzień. Gorg Blau Wypożyczając samochód na kilka dni, cena spada do 21-25€ za dzień. Większość wypożyczalni posiada auta z pełnym ubezpieczeniem (nie obejmuje defektu kół, koszt naprawy ok. 6-8€), ale również i te mniejsze posiadają "full insurrance". Zaletą mniejszych wypożyczalni jest na pewno brak płacenia tzw. "kaucji" oraz z góry za paliwo. Kręta droga do Sa Calobra Uwaga! Na Majorce nie wolno parkować w miejscach, w których namalowana jest żółta linia ciągła jak i przerywana, grozi to odholowaniem samochodu na policyjny parking, a policja na Majorce działa o wiele sprawniej niż ta w Polsce. Można parkować na liniach ciągłych w kolorze niebieskim, należy jednak podejść do parkometru i zapłacić z góry za postój. Ceny od 0,60€ za 1h postój. Ponadto jest wiele bezpłatnych parkingów. Samochód wypożyczyłem w lokalnej wypożyczalni bez karty kredytowej w El Arenal Majorka - kwintesencja Balearów 31 maja 2006 wybrałem się wraz z przyjaciółką Gabrielą w 14 dniową podróż na Majorkę. Skorzystaliśmy z biura podróży Scan Holiday rezerwując wyjazd już w lutym. Nie ukrywam, iż lot samolotem przyprawiał nam dreszczyk emocji na samą myśl. W momencie kiedy wystartowaliśmy z krakowskich Balic... zauroczyłem się wręcz w lataniu samolotem. Spodobały się mnie również turbulencje i już nie mogę doczekać się kolejnego lotu. Całe życie spędziłem na ziemi, chciałbym choć część spędzić w powietrzu, świat z góry wygląda zdecydowanie przyjemniej. Organizacja na lotniskach, zarówno w Krakowie jak i w Palmie na Majorce przebiegła fenomenalnie, szybko, sprawnie, przyjemnie. Z lotniska odebrał nas nowiutki autobus Tui wysokiej klasy, który rozwiózł wczasowiczów po hotelach, w tym również i nas. Celem tej podróży był zarówno podbój wyspy jak i słodkie leniuchowanie. Już wcześniej przygotowaliśmy wspólnie plan zwiedzania, mieszczący się na 4 stronach A4. Podzieliliśmy wyspę na 4 części, na miejscu wypożyczyliśmy samochód, dzięki któremu poznaliśmy miejsca tj.: Palma - stolica wyspy, Fornalutx, Gorg Blau - jeziora, Sa Calobra, Cala Tuent, Pollenca, Playa Formentor, Cap de Formentor, Inca, Soller, Port de Soller, Deia, Valldemossa, Banyalbufar, Estellencs, Mirador de Ricardo Roca & Mirador de Ses Animes - punkty widokowe, Andratx, Arta, Capdepera, Cala Ratjada, Auto Safari Park, Porto Cristo, Coves del Drac - podziemne jaskinie wraz z ślicznym jeziorem, Cap Blanc, Cala Pi, Botanicactus - ogromny ogród botaniczny, Cala Llombards, Cala d'Or, Cala Santanyi i inne, łącznie 814 przejechanych kilometrów po wyspie. Wszystkie powyższe miejscowości, plaże, wąwozy, jeziora, góry, zatoczki upamiętniłem na 684 prezentowanych na stronie zdjęciach oraz postarałem się przybliżyć ich specyficzny klimat w poniższej recenzji. Dzień #1 - Majorka południowa El Arenal - plaża Playa de PalmaPlaża Arenal Plaża w Arenal na południu Majorki Arenal, miejscowość w której spędziliśmy równe 14 dni położona jest na wschód od stolicy - Palmy. Jest to typowy kurort położony nad samym morzem. Znajduje się w nim najmodniejsza na Majorce 4 kilometrowa piaszczysta plaża Arenal - Playa de Palma, ciągnąca się od Arenal po Can Pastilla wokół Zatoki Palmy. Maj na Majorce Zachód słońca w Arenal Arenal jest miejscowością dość głośną, z wysadzonym palmami szerokim deptakiem, na długości ok. 4 kilometrów znajdują się kafejki, głośne bary, dyskoteki, restauracje, fast-food, sklepy z pamiątkami oraz duża ilość wypożyczalni rowerów, quadów, motorów, samochodów oraz port jachtowy. Na tym odcinku znajduje się również spora ilości hoteli, hosteli, ośrodków wczasowych. Arenal jest typowym, młodzieżowym kurortem, miasteczko żyję 24 godziny na dobę. Mała zatoczka w okolicy głównej plaży w El Arenal Krystalicznie czyste morze w Arenal W dyskotekach grają słynni DJeje z całej Europy, natomiast samo miasto jest opanowane przez Niemców, prawie nie słychać języka hiszpańskiego, czy to w sklepach/butikach, czy w kafejkach, na plaży. Plaża ciągnąca się na długości 4 kilometrów jest przyjemna, zadbana z mnóstwem ilości leżaków, słomianych parasoli, natomiast morze jest czyste w kolorze lazuru, z długim podejściem. Można śmiało wybrać się na słoneczno - morski spacer w głąb morza, by po 50 metrach woda sięgała dopiero kolan. Ogólnie przyjemna miejscowość wypoczynkowa zarówno dla rodzin z dziećmi jak i młodzieży. Dzień #2 - Majorka południowa Dzień #2 - plan wycieczki Palma de Mallorca- poznajemy atrakcje stolicy wyspy Palma, stolica Majorki jest nowoczesną metropolią z tętniącym życiem centrum, licząca ponad 330 tysięcy mieszkańców. Śródmieście to wytworne sklepy, kręte zaułki, odnowione rezydencje, zabytki, otoczone fortyfikacjami, bulwarami zbudowanymi na linii dawnych murów obronnych. Katedra Sa Seu Majestatyczna katedra La Seu w Palmie Jedną z głównych i najpiękniejszych atrakcji w Palmie jest gotycka katedra Sa Seu, z murami o barwie miodu, wspaniałymi przyporami, malowniczo usytuowana na wzgórzu przy nadmorskiej promenadzie, niewątpliwie najokazalszy zabytek na wyspie. Ogrom budowli, którą podpierają kolumny o wysokości 22 metrów, zapiera dech w piersiach, podobnie jak okna z witrażem o średnicy 10,5 metra, utworzonego z 1236 szkieł. Katedra La Seu Ostatnią modernizację katedry przeprowadził sam słynny wizjoner Antonio Gaudi, który zamieszkiwał wyspę przez 10 lat. Kolejną atrakcją, godną uwagi jest XIV wieczny zamek "castell de Bellver". Pierwszym odwiedzonym przez nas zabytkiem była słynna gigantyczna katedra z złocistego piaskowca, która najwspanialej prezentuje się od strony nadmorskiej esplanady. Palma Cathedral Katedra była budowana przez 3 wieki, widać detale architektoniczne z różnych epok. Kolejnym etapem było muzeum Diocesa "Museu Diocesa" oraz pałac Almudaina "palau de l'Almudaina". Schody pomiędzy katedrą a pałacem Almudaina prowadzą w dół, ku renesansowym murom miejskim, które niegdyś otaczały miasto. U dołu schodów, poniżej katedry biegnie szeroka aleja spacerowa, z której bardzo ładnie widać katedrę oraz fortyfikacje. Gdzie się człowiek nie ruszy jest przyjemnie Po krótkiej sesji zdjęciowej, zapuściliśmy się w gąszcz wąskich uliczek na przechadzkę po Starym Mieście. "Ciutat Vella", labirynt wąskich uliczek na tyłach potężnej katedry to starówka. Wąskimi zaułkami i uliczkami, które są przepełnione rzeźbionymi balkonami, gzymsami, drewnianymi okiennicami, czy ślicznymi Patio z kamiennymi ławkami można spacerować długie godziny, wałęsając się po placach, rozkoszując się widokiem odnowionych rezydencji renesansowych oraz pięknych gotyckich i barokowych kościołów. Niespiesznym krokiem zwiedzaliśmy Palmę. Nieopodal katedry znajdują się łaźnie arabskie Banys arabs. Jest to pozostałość po Maurach. Łaźnie są dobrze zachowane, jest to nieduże pomieszczenie z łukami w kształcie podkowy, które opierają się na kamiennych filarach. Banys Arabs Palma Banys Arabes Palma łaźnie Banys Arabes W pobliżu łaźni jest ładny, zielony ogród w którym można chwilę odpocząć. Następnymi etapami zwiedzania były XVI wieczna rezydencja "can Oleza" z ocienionym dziedzińcem ozdobionym zgrabną balustradą i jońskimi kolumnami, kościół zbudowany w połowie XIII wieku "esglesia de Santa Eulalia", który odznacza się architektoniczną jednolitością, "Basilica de Sant Francesc", kościół z końca XIII wieku, "Placa Sant Jeroni", plac z małą fontanną, który otaczają mury dawnego klasztoru. Na terenie łaźni można pospacerować po przyjemnym ogrodzie Dalej dotarliśmy do placu Sądowego "Placa Cort", który wyróżnia się eleganckimi XIX wiecznymi budowlami. Nazwa placu pochodzi od siedzib sądów świeckich oraz kościelnych. Drzewo z przewodnika Pascala Znajdujący się na placu ratusz jest przykładem późnorenesansowego stylu. Odnogi placu to uliczki z XIX wiecznymi kamienicami z kratownicami z kutego żelaza i kamiennymi balkonami. Po długim spacerze dookoła starówki Palmy, udaliśmy się do zamku Bellver, nieopodal Palmy. Zamek Bellver Castell de Bellver Zamek Bellver Castell de Bellver, znajduje się 3km na zachód od centrum, wznosi się na szczycie lesistego wzgórza, skąd roztacza się piękna panorama na stolicę Majorki - Palmę wraz z jej portem. Zamek powstał w XIV wieku i jest bardzo dobrze zachowany. Zamek jest bardzo dobrze zachowany Puerto de Palma Grube mury i głębokie rowy otaczają basztę z trzema wieżami, połączoną jednoprzęsłowym kamiennym łukiem z masywną wieżą. Okrągły dziedziniec otaczają budynki mieszkalne z dwupoziomowymi arkadami. W części zamku utworzono na potrzeby turystyczne, muzeum, które zostało poświęcone historii miasta. Po chwili odpoczynku, kolejnej sesji foto, udaliśmy się w drogę powrotną do Arenal. Dzień #3 - Majorka północno-zachodnia Dzień #3 - plan wycieczki Fornalutx - Gorg Blau - Sa Calobra - Cala Tuent - Pollenca - Port de Pollenca - Mirador Mal Pas - Cap de Formentor - Playa Formentor Na północny wschód od Palmy pojawiają się wysokie szczyty masywu Serra de Tramuntana, ciągną się one wzdłuż pięknego zachodniego wybrzeża wyspy. Pierwszą miejscowością którą odwiedziliśmy podczas zwiedzania tej części wyspy była mała wioska Fornalutx. Fornalutx- najatrakcyjniejsza wioska na wyspie Fornalutx obwołano najatrakcyjniejszą wioską na Majorce. Mieszka tu zaledwie kilkaset osób. Wieś odcięta od świata, otoczona górami jest bardzo urokliwa. Domki z kamienia o miodowej barwie pięknie prezentują się w słońcu na tle gór. Majorka - Fornalutx Szwendamy się po Fornalutx Fornalutx - wioska otoczona górami Śliczne, wąskie, brukowane, rozchodzące się z głównego placu uliczki, tworzą centrum wioski Fornalutx. Warto zatrzymać się tutaj choćby na krótki spacer połączony z mrożoną kawą. Gorg Blau- Błękitny Wąwóz Gorg Blau - zaraz za tunelem przebijającym się przez zachodni stok najwyższej góry Majorki, Puig Major ( rozwiera się skalista gardziel Gorg Blau - Błękitny Wąwóz, są to 3 zbiorniki hydroelektrowni z wodą o turkusowej barwie. Grzechem byłoby się nie zatrzymać na kilka chwil w tym miejscu Sa Calobra- górskie serpentyny zakończone wspaniałym wąwozem Kolejnym etapem naszej wycieczki po wyspie był wąwóz Rzeka Bliźniaków "torrent de Pareis", usytuowany nieopodal miasteczka Sa Calobra. Droga do Sa Calobra jest niesamowita. Niekończące się serpentyny, zakręcające czasem o 270 stopni, piękne widoki i nieco adrenaliny podczas prowadzenia samochodu. Sa Calobra My dream, my road, my life Emocje w drodze do Sa Calobra Koncerny motoryzacyjne wybierają właśnie Majorkę na miejsce prezentacji najnowszych modeli sportowych samochodów. Damy radę, skoro autobusy radę dają Plaża w wąwozie Sa Calobra Wąwóz jest majestatyczny Do wąwozu idzie się pieszo, częściowo nadmorskim tunelem, ze wszystkich stron można podziwiać piętrzące się klify, wśród których mieści się wejście do wąwozu od strony morza, oraz sympatyczna plaża z turkusowym odcieniem wody. Sam wąwóz również zrobił na nas wrażenie. Ogólnie pięknie. Przyrodniczy fenomen Majorki Plaża Cala Tuent Nieopodal Sa Calobra, na drugim końcu wąwozu znajduje się urocza zatoczka Cala Tuent, z żwirową i piaszczystą plażą, a zarazem kilka willi położonych na północnym stoku Puig Major. Wykonaliśmy kilka zdjęć i udaliśmy się w dalszą drogę. Majorka Cala Tuent Okolice Cala Tuent Pollenca- kamienna Droga Krzyżowa Via Crucis Po drodze do Cap de Formentor zatrzymaliśmy się w miasteczku Pollenca, które leży wśród trzech wzgórz, w miejscu gdzie masyw Serra de Tramuntana przechodzi w równiny. Pojeździliśmy chwilkę po jednokierunkowych, wąskich ulicach miasteczka, w celu znalezienia miejsca do zaparkowania. Majorka Pollenca Pieszo wybraliśmy się na krótki spacer po starówce, celem był klasztor Ermita de Nostra Senyora del Puig oraz zamek Rei "Castell del Rei", z których to rozpościerają się podobno fantastyczne widoki na okolicę. Niestety ze względów czasowych nie udało się nam dotrzeć do w/w. Starówka to skromne kamienice z wieku XVII Starówka to skromne kamienice z wieku XVII - XVIII. Po chwili dotarliśmy do małego placyku z wiekowym kołem młyńskim w pobliżu którego usytuowany jest jest kościół Nostra Senyora del Roser, a kolejno do głównego placu miasteczka "Placa Major", nad którym dominuje kamienna fasada kościoła Nostra Senyora dels Angels, przebita jednym oknem rozetowym. Droga prowadzi do kaplicy El Calvari Zobaczyliśmy również słynną, wysadzoną cyprysami, stromą Drogę Krzyżową "Via Crucis" z ciągiem kamiennych schodków, którą szczyci się miasto Pollenca. Droga ta prowadzi do kaplicy, znajdującej się na szczycie Kalwarii "El Calvari". Cap de Formentor- niekończące się serpentyny i klify Z Pollenca udaliśmy się do najbardziej na wyspie wysuniętego półwyspu Formentor. Droga początkowo biegnie przez tereny wojskowe, po czym serpentynami wbija się w górzysty krajobraz. Zjawiskowo jest w Cap de Formentor Taaaaak jest niesamowicie! Klify Formentor Zatrzymaliśmy się przy pierwszym punkcie widokowym Fałszywy Krok "mirador de Mal Pas". Zarówno sam punkt widokowy jak i wysokie klify, opadające pionowo do morza od strony północnej, zrobiły na nas nie małe wrażenie. Wybrzeże Majorki Chyba nic na dach nie spadnie? Widok spod latarni Formentor Z drugiej strony punktu widokowego znajduje się stroma droga, prowadząca do wieży strażniczej "Talaia d'Albercutx", skąd rozpościerają się z kolei widoki na południowy brzeg wyspy. Po kilkunastu minutowej sesji zdjęciowej, ruszyliśmy dalej. Droga do Cap de Formentor biegnie zalesionym lasem, kolejno wąskimi serpentynami położonymi wysoko nad powierzchnią morza, w końcu przebija się przez tunel Mont Fumat i kończy na skalistym końcu wyspy - Cap de Formentor. Widoki jak malowane Kręte, piękne widokowo drogi Majorki Jest pięknie na drogach Majorki! Już z daleka widoczna jest kopuła latarni morskiej usytuowanej na krańcu cypla. Sam cypel to niebotyczne widoki na wystające z morza ciemne klify zwrócone ku wschodowi. Po kolejnej sesji zdjęciowej, kilkunastu minutowym odpoczynku, udaliśmy się do ostatniego "punktu" tej jednodniowej wycieczki - plaży Formentor "Playa Formentor". Plaża Playa Formentor Plaża Formentor jest nie dużą, uroczą plażą, szczycącą się piaskiem o złocistym zabarwieniu, z której widać góry po drugiej stronie zatoki. Nie zatrzymywaliśmy się tutaj na dłużej, kilka zdjęć i ruszyliśmy w drogę powrotną do Arenal. Po drodze zatrzymaliśmy się na parę minut w miejscowości Inca, a konkretnie w dużym sklepie z wyrobami skórzanymi. Playa Formentor Mallorca Dzień #4 - Majorka południowo-zachodnia Soller Kolejnego dnia, w godzinach porannych wyruszyliśmy w drogę, by poznać południowo - zachodnią część wyspy Majorki. Soller - Port de Soller - Deia - Valldemossa - Banyalbufar - Estellencs - Mirador de Ses Animes - Mirador de Ricardo Roca - Andratx Soller- uwaga tramwaj jedzie! Miasteczko leży u stóp masywu górskiego Pierwszym miastem, które odwiedziliśmy podczas kolejnej całodniowej wycieczki było miasto Soller, do którego od strony stolicy wyspy - Palmy można dojechać na dwa sposoby. Pierwszym jest płatny tunel z którego korzystaliśmy dzień wcześniej w drodze na Cap de Formentor, drugi sposób to dość przyjemne serpentyny. Widok z widokówek z Soller Kościół St. Bartomeu Soller jest typowym miasteczkiem Majorki, z opadającymi w dół wąskimi uliczkami, przy których mieszczą się domki z XVIII i XIX wieku. Fantazyjne kratownice okien, wielkie drewniane bramy, nadają miastu klimat. Dotarliśmy do placu "placa Constitucio" przy którym góruje masywny kościół Sant Bartomeu, w stylu neogotyckim. Spacerujemy bez celu po Soller Obok kościoła mieści się Banco de Soller z eleganckimi kratami z kutego żelaza, które zaprojektował uczeń Gaudiego. Po miasteczku odbyliśmy krótki spacer połączony z zrobieniem kilku zdjęć i...ruszyliśmy dalej by poznać port miasta Soller "port de Soller". Port de Soller Port de Soller jest miastem portowym z ładną plażą, mnóstwem restauracji, portem rybackim, bazą marynarki i punktem widokowym, który mieści się nad miastem nad wejściem do zatoki/portu. Punktem widokowym jest latarnia. Z portu do latarni można dojść pieszo, około 45 minut spacerem, my podjechaliśmy samochodem. Wzdłuż morza ciągnie się malownicza widokowo linia tramwajowa Szwendamy się po porcie Soller Panorama portu Soller z punktu widokowego Do latarni prowadzi bardzo wąska, asfaltowa droga. Po dotarciu na miejsce, ujarzmił nas widok klifów Cap Gros wyrastających wprost z morza. Spod latarni widać morze w całej krasie, z drugiej strony wejście do portu oraz port Soller. Deia- śliczna wioska której nie wolno pominąć Miasteczko Deia jest śliczne. Już z drogi widać piętrowe ułożenie wśród gór, domków z kamienia o miodowej barwie. Centrum osady na wąskim, wysokim grzbiecie góry jest bardzo spokojne. Miasteczko Deia utopione wśród gór Majorki Deia to labirynt uliczek z starymi, wiejskimi domkami Górzyste okolice Majorki Labirynt uliczek z starymi, wiejskimi domkami przy których dumnie stoi kościółek wraz z malutkim cmentarzem to idealne miejsce na spacer. Kościółek jest skromniutki. Z cmentarza roztacza się widok na górę Teix ( oraz wybrzeże z wytyczonymi tarasowymi polami opadającymi ku morzu. Jesteśmy w najwyższym punkcie Deia Kwiaty zawsze dodają uroku Ciekaw jestem jak mieszka się w Deia, chill absolutny Valldemossa- Fryderyk Chopin też podróżował Valldemossa słynie z klasztoru, do którego prowadzą wąziutkie, brukowane uliczki. Popularność klasztor zawdzięcza wyłącznie George Sand, pisarce, która mieszkała tu ze swoim towarzyszem Fryderykiem Chopinem na przełomie 1838-1839 roku. W 1835 roku ostatni mnisi zostali wygnani z klasztoru, tak więc kochankowie mogli wynająć ciąg pustych cel. Cele Sand i Chopina nie są jednak atrakcją klasztoru, klasztor oferuje turyście zdecydowanie więcej. Valdemossa Valldemossa słynie z klasztoru Valdemossa jest urokliwa Valldemossa to miasteczko jak wiele innych na Majorce, w których czas się zatrzymał dawno temu. Każdy dom i ogród ozdobiony jest egzotycznymi, pachnącymi kwiatami. W jednym z tutejszych miniaturowych sklepików, których jest kilkanaście, Gabriela kupiła bluzeczkę, w przyzwoitej cenie. Po kilkunastym spacerze po Valldemossa, sesji pamiątkowej foto, ruszyliśmy dalej w drogę. Panorama Valdemossy Śliczne, wąskie uliczki górskiego miasteczka Majorka - klimaty wyspy morza Śródziemnego Banyalbufar Banyalfubar to malutkie miasteczko, które przecina nadmorska droga C-710, po której z obu stron stoją białe domki z kamienia oddzielone wąziutkimi, skromnymi uliczkami. Powyżej drogi znajduje się miniaturowy ryneczek z kościołem parafialnym z XV wieku. Miasteczko ma do zaoferowania dziką plażę, którą to odwiedziliśmy. Nadmorska droga C-710 przecina Banyalbufar W Banyalbufar może być romantycznie Do plaży spod kościółka idzie się asfaltową, wąską uliczką w dół zbocza. Z góry roztacza się piękny widok na morze, klify i okolice. Po drodze do plaży można spotkać pasące się na zboczu osiołki, konie, ptactwo domowe. Plaża jest malutka, kamienista, sprawia wrażenie mało dostępnej, niemniej jednak ma specyficzny, wspaniały klimat. Nie ma tu tłumów wczasowiczów, jest cicho, przytulnie. Mirador de Ses Animes- sympatyczny punkt widokowy Mirador de Ses Animes to sympatyczny punkt widokowy pomiędzy Banyalbufar a Estellencs. Wyróżnia się wieżą strażniczą z XVI wieku, usytuowaną na klifie, zbudowaną w celu obserwacji wybrzeża, często nawiedzanego przez piratów w nieco odleglejszych czasach. Wieża zbudowana w celu obserwacji wybrzeża Wysoko zawieszony mirador de Ricardo Roca Estellencs Estellencs z wąskimi, krętymi uliczkami, kamiennymi domami, klifowym wybrzeżem przypomina bardzo miasteczko Banyalbufar. Nie zatrzymywaliśmy się tutaj na dłużej, 2 fotki z samochodu i pojechaliśmy dalej do miasta Andratx. Okolice Estellencs Drogi cudownej Majorki Mirador de Ricardo Roca- panorama morza Śródziemnego Po drodze z Estellencs do Andratx zatrzymaliśmy się przy kolejnym punkcie widokowym, Mirador de Ricardo Roca. Zaraz za niedużym tunelem znajduje się parking. Na punkt widokowy prowadzą kamienne schodki. Mirador de Ricardo Roca położony jest 400 metrów npm. z którego to widać nadmorski krajobraz w całej okazałości, wraz z wybrzeżem klifowym i zwiedzanymi wcześniej przez nas miasteczkami. Tak się jeździ po Majorce :-) Andratx- forteca Santa Maria Miasto Andratx to stare domy, brukowane ulice, rzucające się w oczy, potężne mury XIII wiecznego kościoła - fortecy Santa Maria, przy którego balustradach można podziwiać rozległą panoramę miasta wraz z oddalonym około 6 kilometrów, portem miasta Andratx. Póżne, popołudniowe słońce nadawało miastu miły, ciepły klimat. Majorka Andratx Tuż pod zamkiem w Andratx Czas w Andratx spędziliśmy w ogrodzie, koło kościółka. Po dłuższej chwili odpoczynku, kolejnej foto sesji, udaliśmy się w drogę powrotną do hotelu. Dzień #5 - Majorka północno-wschodnia Arta Dnia trzeciego, pojechaliśmy odwiedzić północno - wschodnią część Majorki w tym słynną jaskinię Coves del Drac bogatą w stalaktyty, stalagmity oraz podziemne, bajecznie piękne, turkusowe jezioro. Wschodnie wybrzeże Majorki zdobią śliczne, cudowne, małe, wąskie zatoczki z czystymi plażami, białym piaskiem. Pobudka o 7mej, śniadanie o 8mej, na trasie byliśmy już o 9tej rano. Arta - Capdepera - Cala Ratjada - Park Auto Safari - Porto Cristo - Coves del Drac Arta Fort Almudaina Pierwszą miejscowością odwiedzoną przez nas tego dnia, była Arta. Arta położona jest na szczycie wzgórza, na końcu pasma Serres de Llevant. To kolejne miasteczko z ciasnymi, poplątanymi ze sobą uliczkami, wyblakłymi od słońcami czerwonymi dachami, nad którymi góruje sanktuarium "santuari de Sant Salvador". Panorama Arty Kościół w Arta Klimatyczny fort Almudaina Spacer z miasteczka do sanktuarium trwa chwilkę, długimi, kamiennymi schodami z cyprysami po obu stronach. Spod sanktuarium roztacza się panorama całego miasteczka Arta. Zamek Capdepera Capdepera to malutka wioska, nad którą góruje spora forteca - zamek, do którego się udaliśmy. Do zamku z centrum miasteczka można dojechać samochodem, choć kamienna dróżka prowadząca jest bardzo ciasna i pod sporym nachyleniem, nie mniej jednak małych gabarytów samochodem, dojechać się da. Zamek Capdepera Snujemy się leniwie po zamku Fortyfikacje zbudował król Majorki w celu ochrony wybrzeża przed piratami. Zamek robi wrażenie, w najwyższym jego punkcie stoi kościółek Matki Boskiej Dobrej Nadziei "esglesia Nostra Senyora de la Esperanca", najosobliwszy z gotyckich kościołów. Z zamku roztacza się rozległa panorama na morze, północną Majorkę i oddaloną około 3 kilometrów miejscowość Cala Ratjada, która to była następnym celem tej jednodniowej wycieczki. Plaża Cala Ratjada Cala Ratjada jest nie dużym kurortem, z piękną małą plażą wciśniętą w głąb lądu. Centrum miasta jest zadbane, czyste, w centrum również znajduje się nie duży port. Obrzeża miasteczka to dzikie skaliste wybrzeże z słodkimi plażami na tle porośniętych sosnami wzgórz. Cala Ratjada Wybraliśmy się na spacer po miasteczku, porobiliśmy kilka zdjęć, a kolejno udaliśmy się samochodem do cap de Capdepera. Wąziutka droga do cypla z latarnią morską, która wznosi się nad Cala Ratjada, wiedzie przez sosnowy las. Z Cap de Capdepera roztacza się niezapomniana wręcz panorama wybrzeża z jednej strony, z drugiej już tylko morze i morze. Auto Safari Park Zoo Sa Coma- samochodem wśród zwierząt Z Cala Ratjada ruszyliśmy w drogę do słynnych jaskiń Coves del Drac. Po drodze zatrzymaliśmy się w Park Auto Safari. Jest to dość sporych rozmiarów ZOO, podzielone na dwie części. Majorka Auto Safari Park Prawdziwy byk Strusie w Sa Coma Jedna jest otwarta, po której jeździ się wolno samochodem, wśród zwierząt afrykańskich, druga część parku to klatki w których żyją drapieżne zwierzęta. Część otwarta znacznie bardziej nas ujęła, za sprawą luźno spacerujących sobie zwierząt, wręcz przed maską samochodu. Tak się tu jeździ! Nakaz zamknięcia szyb w samochodzie, jest przy pojawieniu się stada małp, które podobno lubią wskoczyć do samochodu :) My nie zamykaliśmy, mieliśmy nadzieję, że jakiś gołodupiec nas odwiedzi, ale małpki widocznie były po obiedzie. Czekaj maleńka, strzelę fotę! Ej ziomek, chodzi tobie o coś? W Park Auto Safari spędziliśmy koło dwóch godzin, spacerując, odpoczywając, robiąc fotki. Sądzę, że największą satysfakcje mają dzieci, które mogą bawić się z luźno biegającym stadem kóz, w części zamkniętej parku, czy skorzystać z zjeżdżalni. Coves del Drac- Mozart 30 metrów pod ziemią Kolejnym, a zarazem ostatnim etapem wycieczki były jaskinie znane na całe wyspie, Coves del Drac "Couevas del Drach". Jaskiń jest znacznie więcej, nie mniej jednak te, usytuowane w pobliżu miasta Porto Cristo są najciekawsze i najpiękniejsze. Niezliczone formy naciekowe w jaskini Coves del Drac "Couevas del Drach" to największa z jaskiń na Majorce, szczycąca się największym w Europie podziemnym jeziorem. Ma 180 metrów długości, 40 metrów szerokości i 30 metrów głębokości. Urządzono tam salę koncertową. Po zajęciu miejsc przez odwiedzających, zgasło światło i zapadły egipskie ciemności. Na jeziorze pojawiła się oświetlona łódka, a płynący w niej muzycy, grali Mozarta. Podziemny koncert, główna atrakcja jaskini del Drac Zaraz za nią pojawiły się dwie kolejne oświetlone łódki. W kryształowo czystej wodzie, lśniącej odbitymi światełkami łodzi, w ciemnościach, przy niezwykłej akustyce, było to dla nas niezapomniane przeżycie. Sama jaskinia to tysiące kształtów stalaktytów i stalagmitów zdobiących każdą z komór jaskini, oświetlonych sztucznym światłem. Formy skalne powstały na skutek odkładana się węglanu sodu wypłukiwanego z miękkich wapieni przez wodę deszczową. Dodatkową atrakcją była możliwość przepłynięcia łodzią po jaskini z której oczywiście skorzystaliśmy. Polecamy jaskinię Coves del Drac Minusem na pewno jest całkowity zakaz robienia zdjęć czy kręcenia kamerą filmu, a około 12 strażników wchodzących wraz z grupą turystów do jaskini, szczególnie o to dba, by każdy turysta ten zakaz przestrzegał. No cóż...zostałem przyłapany, zagrałem greka, udając, że nie rozumiem co mówi do mnie jeden ze strażników i na szczęście nie zostałem wyprowadzony z jaskini. I tym akcentem zakończyliśmy podbój północno - wschodniej Majorki. Dzień #6 - #13 - Majorka południowo-wschodnia Cala Pi Po dwóch dniach przerwy, wybraliśmy się wypożyczonym samochodem na jednodniową przejażdżkę po części południowo - wschodniej wyspy Majorki. Była to ostatnia podróż, mająca na celu przybliżyć nam jeszcze lepiej wyspę. Cap Blanc - Cala Pi - Botanicactus - Cala Llombards - Cala d'Or - Cala SantanyiCap Blanc Cap Blanc to przylądek z latarnią morską, niedostępny dla turystów. Zamknięty, wokół którego mieści się baza wojskowa. Szkoda. Plaża Cala Pi Cala Pi to miejscowość położona na cyplu, z wspaniałą zatoczką, którą otacza urocza plaża wciśnięta pod sosnowe urwisko, które sąsiaduje z walącymi się chatami rybackimi. Na plaży spędziliśmy długą chwilę, łapiąc słoneczne promienie, poprzedzając sesją foto. Cala Pi na Majorce Majorka Cala Pi Botanicactus Ses Salines- 12 tysięcy kaktusów w jednym miejscu W drodze do Cala Llombards zatrzymaliśmy się w gigantycznych rozmiarów ogrodzie botanicznym Botanicactus. Ogród ten uważany jest za największy w Europie. Miłośnicy kłujących piękności znajdą tutaj mnóstwo gatunków, miejscowych jak i z odległych zakątków świata. Spacerujemy po ogrodzie botanicznym na Majorce To nie Texas, to Majorka :-) Na jego terenie rośnie ponad 12 tysięcy kaktusów, 400 gatunków. Kształty, rozmiary zrobiły na nas po raz kolejny nie małe wrażenie, zwłaszcza ponad 300 letni kaktus Carnegie Giant pochodzący z USA, stanu Arizona. W ogrodzie tym rosną również bambusy, sporych rozmiarów palmy, sosny, drzewa owocowe. Powtarzam, to nie Texas Jest też majorkański ogród, szkółka, w której można zakupić tropikalne rośliny. Jest również sporych rozmiarów, sztuczne jezioro z sztuczną wyspą, na której dumnie rosną palmy. Feel it? Zawsze chciałem to zrobić! Jezioro to zaprojektowano specjalnie dla roślin pochodzących z terenów podmokłych. Botanicactus jest wart uwagi i poświęcenia choćby 90 minut. Nam sprawił wiele radości, pozostawił po sobie sporo ciepłych zdjęć, a opuszczając ogród, otrzymaliśmy 2 małe kaktusiki, które przyleciały z nami do Polski. Plaża Cala Llombards Cala Llombards do której dotarliśmy w celu ochłonięcia po spieczonym słońcem ogrodzie botanicznym Botanicactus, to śliczna zatoczka, z pięknym sosnowym lasem, lśniącym piaskiem, nagimi urwiskami i turkusowym morzem. Zatoczka jest często odwiedzana, już na parkingu pojawił się problem z brakiem wolnych miejsc. Cala Llombards Wciśnięta w głąb lądu Cala Llombards na Majorce Plaża Cala d'Or Złota zatoka Cala d'Or w której mieści się malutka plaża o tej samej nazwie to wypoczynkowa miejscowość z wieloma plażami, zatoczkami, wciśniętymi między urwiska, różniącymi się od siebie, jedynie wielkością. Poza cudownymi zatoczkami, znajduje się tutaj mnóstwo kawiarenek i restauracji, jak również sporo miejsc noclegowych. Cala dOr Mallorca Plaża Cala Santanyi Cala Santanyi to kolejna miła zatoczka z piękną, nie dużą plażą, otoczona wąwozem o stromych zboczach. Po dniu pełnym wrażeń, udaliśmy się w drogę powrotną do Arenal. Cala Santanyi Mallorca Roślinność na plaży Cala Santanyi Zatoka Cala Santanyi na Majorce Podróż po południowo - wschodniej części wyspy, była ostatnią przez nas odbytą na Majorce. Kolejne dni to leniwe, sielankowe leniuchowanie w miejscowości Arenal, połączone z kąpielami słonecznymi wraz z opalaniem, spragnionych słońca ciał. Ceny Piwo : 3€ Wino : 3,50€ Woda mineralna : 0,45€ - 2€ Lody (gałka) : 2€ Obiad : 8€ Pizza : 7€ Bilety i opłaty Łaźnie arabskie (Banys Arabs) : 2€ Zamek Castel de Bellver : 2€ Palma de Mallorca - Soller, przejazd płatnym tunelem : 4€ Park Auto Safari : 12€ Jaskinia Coves del Drac : 9€ Ogród botaniczny - Botanicactus (zapytaj o gratisowego kaktusa, opuszczając ogród) : 7€ Parkometry na Majorce (za 60 minutowy postój) : 0,60€ Podsumowanie Na Majorkę wybraliśmy się z ogólnopolskim biurem Scan Holiday/Tui. Organizacja przebiegła bardzo profesjonalnie, rezydent mieszkający na stałe na Majorce, okazał się bardzo sympatyczny, pomocny i kompetentny. Udzielał cennych wskazówek i traktował wszystkich z wielkim szacunkiem. Hotel Gracia** okazał się przyjemnym hotelem, z przestronnym pokojem, łazienką z wanną, widokiem z balkonu na morze, do którego było ok. 1 minuty spacerem. Pokoje były codziennie sprzątane, a gościnność obsługi nie do opisania. Wyżywienie było przyzwoite, szwedzki stół. Kolacje były urozmaicone, śniadania prawie identyczne, ale po tegorocznym pobycie w włoskich Dolomitach zdążyłem do tego przywyknąć. Miejscowość S'Arenal, w której mieszkaliśmy przez 14 dni to typowy nadmorski kurort, z ogromną ilością barów, dyskotek, sklepów, sklepików, restauracji, turkusowym morzem oraz piękną, piaszczystą plażą o długości około 4 kilometrów. Zaletą tej miejscowości jest olbrzymia ilość wypożyczalni samochodów, a także bliskość lotniska jak i stolicy wyspy - Palmy, do której można wybrać się za 1,10€ miejskim autobusem, oczywiście klimatyzowanym. Ceny niektórych produktów na Majorce są zbliżone do polskich, lub w nieznacznym stopniu się różnią, pod warunkiem, iż zakupy dokonujemy w dużych marketach sieci np. EroSki. Różnice cenowe pomiędzy dużym marketem, a małym sklepem zlokalizowanym przy plaży sięgają +60%. Biuro podróży Scan Holiday/Tui spisało się na złoty medal. Wszystko zgodnie z umową, profesjonalna obsługa na każdym etapie podróży. Dysponując kwotą 2000-3000zł (w zależności od terminu, first bądź last minute warto wybrać się na Majorkę, która oferuje naprawdę wiele. Pogoda jest pewna, a temperatury w czerwcu sięgają ok. 32 stopni w cieniu. Hiszpanie okazali się niesamowicie sympatycznym, pomocnym i życzliwym narodem. Są otwarci, uprzejmi i zawsze uśmiechnięci, również Policja :) Podróż na Majorkę uważam za najlepszą dotychczasową podróż, zarówno pod względem leniuchowania jak i aktywnego spędzenia : 1,556,814 na mapę gdzie to jest Start podróży Odwiedzone miejsce
Wybory prezydenckie 2020 odbędą się w niedzielę, 28 czerwca. Tego dnia w Polsce i za granicą kilka milionów osób pójdzie do urn, by wybrać nową głowę państwa. Poniżej sprawdzamy, jakie są zasady oddawania głosów za granicą. Z tego tekstu dowiecie się: Jak głosować za granicą w wyborach prezydenckich? Kto może głosować w wyborach prezydenckich za granicą? W jakich godzinach będą otwarte komisje wyborcze? Wybory prezydenckie 2020 za granicą [POLSKA]Zarówno wybory parlamentarne jak i prezydenckie odbywają się poza granicami Polski w ten sam dzień, co na terenie naszego kraju. Podobnie będzie w tym roku - 28 czerwca Polacy mieszkający w USA, na Wyspach, czy terenie UE zagłosują na wybranego 2019 roku w wyborach parlamentarnych wzięło udział ponad 200 tys. Polaków mieszkających za granicą. Za to w głosowaniu w 2015 roku uprawnione do oddania głosu były 196 204 osoby. Do urn poszło 164 296 osób. Wybory prezydenckie 2020 w Polsce: kiedy będą? [DATA, TERMIN, KANDYDACI, SONDAŻE]Wybory prezydenckie 2020 za granicą: kto może głosować?W wyborach prezydenckich 2020 może głosować osoba, która: najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat, nie została pozbawiona praw publicznych prawomocnym orzeczeniem sądu, nie została ubezwłasnowolniona prawomocnym orzeczeniem sądu, nie została pozbawiona praw wyborczych prawomocnym orzeczeniem Trybunału Stanu, posiada ważny polski paszport, a w państwach, w których dowód osobisty jest wystarczającym dokumentem do przekroczenia granicy, ważny dowód osobisty, zostanie wpisana do spisu wyborców. Wybory prezydenckie 2020: kiedy druga tura? Ile głosów trzeba dostać, żeby przejść do drugiej tury? [DATA, TERMIN]Wybory prezydenckie 2020: najważniejsze trwa kadencja? Od ilu lat można startować? [ZASADY, OKRĘGI, DEBATA]Wybory prezydenckie za granicą: jak się zapisać? Jak wpisać się do spisu wyborców?By zagłosować w wyborach prezydenckich za granicą konieczne będzie wpisanie się na spis czytamy na stronie MSZ, konsulat nie prowadzi stałego rejestru wyborców, dlatego osoby zamierzające wziąć udział w wyborach zobowiązane są zgłosić się do spisu wyborców sporządzanego przez właściwego terytorialnie konsula. Wyborca może być wpisany tylko do jednego spisu dokonuje wpisu w spisie wyborców na podstawie osobistego zgłoszenia wniesionego do Konsulatu ustnie, pisemnie, telefonicznie, telegraficznie, telefaksem lub w formie spisy wyborców można się także dopisać przez elektroniczny system rejestracji e-wybory: powinno zawierać: Nazwisko Imię (imiona) Imię ojca Datę urodzenia Numer ewidencyjny PESEL Miejsce pobytu wyborcy za granicą Numer oraz miejsce i datę wydania ważnego polskiego paszportu. W państwach,w których dowód osobisty jest wystarczającym dokumentem do przekroczenia granicy, w miejsce numeru ważnego polskiego paszportu można podać numer ważnego dowodu osobistego. Miejsce wpisania wyborcy do rejestru wyborców (gmina w Polsce) w przypadku obywateli polskich czasowo przebywających za granicą. Program kandydatów na prezydenta: Andrzej Duda - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY I GOSPODARCZY Rafał Trzaskowski - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY I GOSPODARCZY Szymon Hołownia - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY I GOSPODARCZY Robert Biedroń - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY I GOSPODARCZY Władysław Kosiniak – Kamysz - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY I GOSPODARCZY Krzysztof Bosak - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY I GOSPODARCZY Stanisław Żółtek - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY I GOSPODARCZY Marek Jakubiak - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY, GOSPODARCZY Mirosław Piotrowski - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY I GOSPODARCZY Paweł Tanajno - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY I GOSPODARCZY Waldemar Witkowski - PROGRAM WYBORCZY, POLITYCZNY I GOSPODARCZY Więcej informacji o wyborach prezydenckich: Wybory prezydenckie 2020: kandydaci, data, termin. Jak głosować w wyborach 2020? Komisje wyborcze: godziny otwarcia Wybory hybrydowe , wybory korespondencyjne - ZASADY Wybory prezydenckie 2020: czy można głosować przez internet? Wybory prezydenckie: obietnice wyborcze kandydatów Wybory prezydenckie: jak głosować poza miejscem zamieszkania? Wybory prezydenckie: termin drugiej tury
polacy mieszkający na majorce